1 sierpień okazało się, że przy okazji urlopy w Szczyrku, 8 sierpnia jest ultra maraton Chudy Wawrzyniec, w którym postanowiłem wziąć udział, ale tylko do towarzystwa i ewentualnej pomocy Gosi, która debiutuje w ultra.
2 sierpień – bieg długi 20,5km.
4 sieprień – trening w Szczyrku, trening testowy przez ultra, biegniemy wszystkie odcinki proste i w dół, a pod górki szybki marsz, w sumie wyszło 21,3km w 3h, mnie troszkę stopa boli 🙁
5,6,7 sierpień to tylko spacer po górach, już się nie przemęczamy, odpowiednio 19,20 i 12km.
8 sierpień – ultra maraton Chudy Wawrzyniec 53km – 7h46min.
Treningi w lutym wyglądają tak:
9 sierpień – po ultra jeszcze spacerek po górach – 29,5km 🙂
17 sierpień – 12km spokojnie, ale stopa wciąż boli, jest to ból kości sześciennej i nie chce to wyleźć 🙁
20 sierpień – kolejna próba biegu 12km spokojnie.
22 sierpień – 16,5km i tu przesadziłem, ból powrócił.
23 sierpień – 7k spokojnie, trzeba zrobić kilka dni przerwy, już mnie ta stopa denerwuje.
27,28,29,30 sierpień to tylko biegi spokojne, odpowiednio 10,11,12,16km, jest lepiej po przerwie.
31 sierpień – bieg długi 17,5km, pod koniec odezwała się znów stopa 🙁
Podsumowanie sierpnia 2015
Bieganie – 249km – 25h 30min – 15 treningów.
Spacerowanie – 80 km – 17h 46min – 4 treningi.
Rowerowanie – 93km 3h 13min – 2 treningi.
Ćwiczenia dodatkowe, siła, core stability, cardio – 4h 10min – 9 treningów.
Razem 31h 43min








Musisz być zalogowany by dodać komentarz.